Utkwiło mi w pamięci jak na jednym ze spotkań wciągnęliśmy się w rozmowę o tym jak rzadko teraz mówi się ludziom dobre i miłe słowa!
Są one prawdziwą rzadkością... macie może jakieś patenty jak to zmienić?
Offline
Ja mam taki patencik ;P
Myślę, że każdy tak na prawdę ma problem z tym, aby się przełamać do mówienia takich słów z rożnych powodów np. reakcji: "o co Ci chodzi?", "czego chcesz znowu?". Mój pomysł jest więc następujący:
Załóżmy mama pyta nas czy zrobiła dobre ciasto... My w tym momencie odpowiadamy, że jest pyszne, że nam smakowało itd. W ten sposób miłe słowo nie wychodzi prosto od nas a przez zadane nam pytanie co ułatwia nam zadanie... a pomyślcie ile to może sprawić radości naszej mamie, która na pewno an taką odpowiedź czekała
Myślę, że tym sposobem przełamiemy się, nauczymy i z czasem zaczniemy sami nie pytani przez nikogo wypowiadać pochlebne słówka innym i mama już nas nie będzie musiała pytać nas o ciasto czy fryzurę bo my sami na jej widok wypowiemy "o jak ładnie dziś wyglądasz!" itp
W ten sposób zaczniemy rysować uśmiech na twarzach innych osób ( a co za tym idzie również na swoich )
Uważam, że dobre słowo odwdzięcza się w przyszłości tym samym Więc się opłaca (żarcik bezinteresowność to bardzo dobra cecha )
Offline
nie mówimy ich bo się boimy co taka osoba sobie o nas pomyśli (zgłupiał czy co) ja mam taki patent: po prostu trzeba nie myśleć co sobie ktoś pomyśli ważne że miałeś dobre intencje
Offline